
Sam Hammington o wychowaniu synów i przeprowadzce. Szczere wyznania w "Pomocy domowej"
W najnowszym odcinku programu rozrywkowego MBC "Pomocy domowej" (구해줘! 홈즈) wystąpił popularny prezenter Sam Hammington (샘 해밍턴), który podzielił się szczerymi przemyśleniami na temat wychowania swoich synów i ostatnich zmian w życiu.
Chwalony przez uczestników za "wspaniałe wychowywanie dzieci", Hammington zdradził, że kładzie nacisk na koreańską etykietę, a swoje dzieci dyscyplinuje również po angielsku. "William i Bentley są zupełnie inni. Bentley koniecznie musi mieć ryż i kimchi. Jego smaki są koreańskie, ale jeśli zapytasz go, skąd pochodzi, odpowie: 'Jestem Australijczykiem'", powiedział ze śmiechem.
Widzowie, oglądając program, zareagowali z rozbawieniem i wzruszeniem. "To jeszcze dzieci, ich tożsamość zmienia się każdego dnia", komentowali internauci, wyrażając mieszane uczucia lekkiego smutku i radości.
Poruszono również temat niedawnej przeprowadzki Hammingtona. Rodzina przeniosła się do trzypiętrowego domu wolnostojącego, którego wartość szacuje się na około 2,4 miliarda wonów, aby uniknąć problemów z hałasem dla sąsiadów. "To wspaniale, że nie muszę już mówić dzieciom: 'Przestańcie biegać'", przyznał z ulgą.
W ramach odcinka odbyła się również trzecia już "wizja lokalna kampusu" z okazji rywalizacji między Uniwersytetem Yonsei a Koreańskim Uniwersytetem. Sam Hammington dołączył do braci Yang Se-hyunga i Yang Se-chana. Z humorem opowiedział o swojej karierze, która rozpoczęła się po tym, jak został zauważony przez producentów komediowych programów. Wspomniał też, że pojawił się w pierwszym odcinku programu "Dziwy" (서프라이즈) w 2002 roku, co czyni go "starszym" od Jang Dong-mina, który zadebiutował w 2004 roku.
Podczas gdy Yang Se-chan reprezentował Uniwersytet Yonsei, a Yang Se-hyung Koreański Uniwersytet, Sam Hammington zaznaczył, że chociaż uczęszczał na kursy języka koreańskiego na Koreańskim Uniwersytecie, obecnie mieszka w dzielnicy Yeonhui-dong, dzięki czemu dobrze zna oba uniwersytety, co dodaje smaczku rywalizacji.
Koreanscy internauci z rozbawieniem komentowali szczerość Sama Hammingtona w kwestii tożsamości jego dzieci, podkreślając, że to naturalne, iż dzieci w tym wieku kształtują swoją tożsamość. Jego przeprowadzka do nowego domu, aby uniknąć problemów z hałasem, spotkała się z dużą aprobatą i zrozumieniem ze strony rodziców.