
Kim Ji-hoon ujawnia powody przyjęcia ról czarnych charakterów w programie 'Radio Star'
Aktor Kim Ji-hoon pojawił się niedawno w popularnym programie rozrywkowym MBC „Radio Star” podczas specjalnego odcinka z okazji Chuseok zatytułowanego „Gam Da Salassne”. Wraz z Jang Jinem, Kim Kyung-ran i Choi Ye-ną, Kim Ji-hoon otwarcie opowiedział o swojej karierze i decyzji o podjęciu się ról czarnych charakterów.
Kim Ji-hoon, znany w świecie seriali jako „Ak-ji-hoon” ze względu na swoje wcielenia złoczyńców, wyznał, że ostatnio przyjął kilka takich ról. „Wiele osób pamięta mnie właśnie przez te role” – wyjaśnił. „Byłem zbyt zaszufladkowany w moim wizerunku z seriali weekendowych i chociaż wiedziałem, że potrafię dobrze radzić sobie z innymi, bardziej zróżnicowanymi rolami, nikt mnie tak nie postrzegał”.
Aby przełamać swój poprzedni wizerunek, Kim Ji-hoon zrobił sobie trzyletnią przerwę od pracy. „Przez kilka lat nie pracowałem, bo nie mogłem dostać ról, które nie pasowałyby do mojego poprzedniego, przyjaznego wizerunku. Naprawdę czekałem, gotowy umrzeć z głodu” – ujawnił.
Jego pierwsza rola czarnego charakteru przypadła mu w 2019 roku w serialu „Babel”. „To był pierwszy raz, kiedy zagrałem męża, który bije swoją żonę. Z zewnątrz był miłym i uprzejmym czebolem, ale bił swoją żonę. Moja postać zmarła już w trzecim odcinku, ale potraktowałem to jako szansę i dałem z siebie wszystko. To właśnie dzięki temu serialowi dostałem rolę w 'Kwiat zła'."
O swojej roli w „Kwiat zła” powiedział: „Moja rola była zaledwie jednym zdaniem w streszczeniu. Grałem mordercę, który przez 15 lat był w śpiączce. To było ryzykowne przedsięwzięcie, bo przez osiem odcinków byłem warzywem”.
Mimo to Kim Ji-hoon dodał: „Ponieważ połowę zdjęć spędziłem leżąc, nie wiedziałem, jak mam przygotować się do roli. Ale kiedy się obudziłem i zacząłem popełniać morderstwa, wywarłem silne wrażenie. Dla mnie stało się to rolą mojego życia”.
Koreańscy internauci wyrazili swoje wsparcie, komentując: „Dobrze, że próbuje różnych ról i odnosi sukcesy”. Inni dodali: „Naprawdę ciężko pracował, aby przezwyciężyć swój stary wizerunek”.