
Od baleriny do aktorki: Baek Ji-yoon podbija scenę, pokonując przeszkody
Piętnaście lat temu 19-letnia Baek Ji-yoon marzyła o karierze baletnicy na miarę Kang Su-jin, a jej historia inspirowała wielu. Teraz powraca na ekrany w programie „Ludzki Teatr”.
Scena jednak się zmieniła. Zamiast point, Ji-yoon trzyma w rękach scenariusz i zamiast baleriny wkracza na nową ścieżkę – aktorki teatralnej. Trzy lata temu, z powodu częstych kontuzji, musiała zrezygnować z baletu. Teraz otrzymała główną rolę w sztuce „Meduzka”, opowiadającej o życiu kobiet z zespołem Downa. Po udanej premierze wiosną ubiegłego roku, przygotowuje się do drugiego wystawienia.
To pierwszy przypadek, gdy aktorka z zespołem Downa gra główną rolę na scenie wraz z aktorami bez niepełnosprawności. Na scenie Ji-yoon szczerze przeżywa swoje życie poprzez dialogi. Jej matka, Lee Myung-hee (59 lat), która 15 lat temu, pracując jako pracownik socjalny, wychowała córkę na baletnicę, teraz prowadzi przedszkole, wykorzystując swoje ponad 20-letnie doświadczenie w wychowywaniu córki z opóźnionym rozwojem.
Kiedyś Myung-hee zawsze była opiekunką Ji-yoon. Teraz role matki i córki nieco się odwróciły. Ze względu na szybsze starzenie się, charakterystyczne dla osób z zespołem Downa, Ji-yoon żyje w tym samym tempie co jej matka i stała się dla niej niezawodnym wsparciem, pomagając w zakupach w aptece i domowych obowiązkach.
Matka i córka stały się raczej przyjaciółkami i partnerkami, wzajemnie się wspierającymi w codziennym życiu. Baek Ji-yoon ponownie pewnie rozwija skrzydła w kierunku świata – jako aktorka na scenie, jako przyjaciółka swojej matki i jako pani własnego życia. Jej historia śmiechu, łez i rozwoju ponownie rozkwita na deskach „Ludzkiego Teatru” po 15 latach.
Od baleriny do aktorki:
Ji-yoon zaczęła tańczyć balet w szóstej klasie i do niedawna była baletnicą. Balet był dla niej wszystkim, jedynym oknem na świat. Jednak z powodu obniżonego napięcia mięśniowego w porównaniu do osób bez niepełnosprawności, często doznawała kontuzji i ostatecznie musiała porzucić marzenie o karierze baleriny.
Po pewnym czasie wycofała się ze sceny i prowadziła zwyczajne życie, aż pewnego dnia usłyszała od znajomego o „przesłuchaniu do teatru”. Sztuka „Meduzka” opowiada historię kobiety z zespołem Downa wychowującej swoje dziecko. Mimo że nie było jej łatwo stanąć na scenie teatralnej po całym życiu spędzonym na baletowej, Ji-yoon odkryła tam na nowo swój talent. Przygotowując się do drugiego wystawienia po zeszłorocznej premierze, Ji-yoon jest tak pochłonięta teatrem, że jej oczy rozszerzają się we śnie na samą myśl o nim.
Drugie wystawienie, kolejny wzlot:
Sceną drugiego wystawienia jest Teatr Myeongdong, historyczna scena, o której marzy każdy twórca teatralny. Ponieważ liczba miejsc na widowni jest większa niż podczas premiery, napięcie Ji-yoon rośnie z każdym dniem zbliżającego się przedstawienia. Co więcej, Ji-yoon, grająca główną rolę, musi unieść ponad połowę dwugodzinnej sztuki. Musi nauczyć się setek kwestii. Na szczęście na scenie ma niezawodne wsparcie – aktora-suflera, który podaje jej wskazówki, gdy zapomina słów lub nie wie, co robić dalej. Podczas prób notuje momenty, które Ji-yoon pomija, i dyskretnie jej pomaga, aby widzowie tego nie zauważyli.
Jej koleżanki aktorki, sufler, reżyser i cała ekipa zjednoczonym sercem wspierają Ji-yoon. Tym razem wśród widzów pojawi się wyjątkowy gość – brytyjski autor sztuki „Meduzka”, Ben Weatherill, który przyjechał z daleka, aby osobiście zobaczyć występ Ji-yoon.
Nareszcie kurtyna idzie w górę, a Ji-yoon, stojąc w blasku jupiterów, pewnie wypowiada swoją pierwszą kwestię. Jednak po zakończeniu spektaklu, wychodząc za kulisy, Ji-yoon nie wygląda na szczęśliwą. Co się stało?
Po spektaklu:
Podczas spektaklu Ji-yoon nagle poczuła zawroty głowy i przez chwilę nie mogła wejść na scenę. Na szczęście, dzięki wsparciu otoczenia, udało jej się wrócić na scenę. Nie poddała się do końca i pomyślnie zakończyła występ. Spektakl zakończył się owacją na stojąco. Następnie bilety na kolejne wystawienia wyprzedawały się codziennie.
Przedstawienie się skończyło, ale jej scena jeszcze nie. Ji-yoon jest całkowicie oczarowana grą aktorską. Teraz zrobiła kolejny krok naprzód i dołączyła do nowej integracyjnej grupy teatralnej, w której wspólnie pracują osoby z niepełnosprawnościami i bez nich. Do tej pory zajmowała się tylko tańcem i aktorstwem, ale teraz próbuje swoich sił również w śpiewie.
W dniu, gdy rozpoczyna się jej nowe wyzwanie, Ji-yoon staje przed aparatem, aby zrobić zdjęcia profilowe. Wśród członków z zaburzeniami rozwoju pojawia się tancerz baletowy bez niepełnosprawności. W tej chwili serce Ji-yoon zaczyna bić szybciej. Chociaż grała śluby w dramach, prawdziwa miłość i małżeństwo zawsze wydawały jej się odległymi sprawami. Ale teraz, w obliczu tego nowego spotkania, jej serce ponownie drży.
Nowe wyzwanie, nowa scena i kolejny moment przyprawiający o szybsze bicie serca. Jej lot jako aktorki teatralnej, aktorki musicalowej i po prostu kobiety zostaje ujawniony.
Koreańscy internauci wyrażają podziw dla wytrwałości i talentu Baek Ji-yoon, podkreślając, że jej historia jest dowodem na to, że marzenia się spełniają, jeśli się nie poddaje. Wielu komentujących zwraca uwagę na znaczenie takich opowieści dla społeczeństwa i życzy Ji-yoon dalszych sukcesów na scenie teatralnej.