Kim Seung-soo: „Długie życie w stanie wolnym sprawiło, że wątpiono w moją orientację seksualną!”

Popularny południowokoreański aktor Kim Seung-soo w szczerym wywiadzie telewizyjnym opowiedział o trudach swojego długiego singielskiego życia, wyjawiając, że doprowadziło to nawet do wątpliwości co do jego tożsamości seksualnej.

W programie „Sokbul-i Show Dongchimi” nadanym przez MBN 1 czerwca, Kim Seung-soo poruszył temat „Top 5 rzeczy, które zdarzyły się z powodu mojego wizerunku”. Aktor przyznał: „Nigdy nie zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Wiele osób twierdzi, że pociąga ich zewnętrzna atrakcyjność płci przeciwnej, ale ja nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Dopiero później zrozumiałem, jak bardzo było to nietypowe”.

Aktor, który ma 53 lata, wyjaśnił, że chociaż pracował z wieloma pięknymi aktorkami, postrzegał je jedynie jako urodziwe, bez emocjonalnego zaangażowania. „Ponieważ moje serce nie było poruszone, trudno mi nawiązać związek”, dodał.

Długi okres bez związków i małżeństwa doprowadził do dziwnych sytuacji. „Byłem nawet podejrzewany o problemy z moją orientacją seksualną”, zdradził Kim Seung-soo. „Czasami otrzymywałem listy od fanów z wiadomościami typu: ‚Rozumiem twoje uczucia, bracie’ albo nawet numery telefonów”.

Kim Seung-soo wspomniał również, że chciał się ożenić około 40. roku życia, ale randki okazywały się trudne. „Jestem typem osoby, która potrzebuje czasu, aby kogoś dobrze poznać, zanim pojawią się uczucia. Potrzebuję co najmniej roku, aby poczuć się komfortowo. Nawet jeśli druga osoba wykazuje zainteresowanie, trudno mi rozwijać związek, jeśli sam nic nie czuję”, szczerze wyznał.

Wcześniej Kim Seung-soo pojawił się również w programie tvN STORY „Youngja & Serri's Leftover? Why?”, gdzie wywołał dyskusję swoją wypowiedzią, że lubi kobiety dbające o swoją figurę.

Koreańscy internauci okazali zrozumienie i wsparcie. W wielu komentarzach chwalono jego szczerość i życzono mu znalezienia odpowiedniej partnerki. Niektórzy fani żartobliwie stwierdzili, że zachowali jego numer telefonu.