
Park Joong-hoon wspomina swoje początki i zmarłą Choi Jin-sil
Renomowany aktor Park Joong-hoon podzielił się poruszającymi wspomnieniami ze swoich wczesnych lat kariery i głębokiej więzi ze zmarłą aktorką Choi Jin-sil w odcinku programu "4인용 식탁" (Stół dla czworga) w kanale Channel A.
Zapraszając do swojego domu przyjaciół – byłego koszykarza Ho Jae i aktora Kim Min-joon – Park Joong-hoon powrócił pamięcią do początków swojej drogi aktorskiej. Opowiedział, że już na pierwszym roku studiów filmował 16-milimetrowe filmy studenckie, pracował przy oświetleniu i sam występował. Ponieważ telefony komórkowe nie były jeszcze powszechne, ręcznie tworzył wizytówki i rozdawał je starszym kolegom, by zdobyć szansę na przesłuchanie.
Wspominał swoje przesłuchanie do filmu "Gambo", które początkowo wydawało się nieudane. Po krótkiej rozmowie powiedziano mu, żeby poszedł, obiecując kontakt, ale nigdy do niego nie doszło. Po długim czasie ponownie udał się do wytwórni filmowej, mówiąc: "Przyszedłem, bo się Państwo ze mną nie skontaktowali". Dowiedział się, że nie został wybrany, ale Park Joong-hoon poprosił o możliwość wykonywania drobnych zleceń w wytwórni, co robił przez ponad dwa miesiące. W tym czasie poznał dwóch wschodzących reżyserów: Kang Woo-suka, który później nakręcił "Dwóch gliniarzy", oraz Kang Je-gyu, znanego z filmu "Taegukgi". Dla Park Joong-hoona był zaszczytem dzielenie tego etapu z nimi.
Opisał swoją determinację podczas przesłuchań, gdzie był gotów zrobić wszystko, włącznie z naśladowaniem Rocky'ego Balboa w samych majtkach. Jego wytrwałość doprowadziła do tego, że został wybrany do roli w "Gambo". Jego pierwszy dzień na planie filmowym przypadł na 11 listopada 1985 roku, kiedy był jeszcze studentem pierwszego roku. W tym samym roku Kim Hye-soo kończyła gimnazjum. Jego drugi główny film, "Mimi and Cheol-su's Youth Sketch" z 1987 roku, odniósł ogromny sukces. Razem ze zmarłą aktorką Kang Soo-yeon, mając zaledwie 21 lat, osiągnął pierwsze miejsce pod względem dochodów, czując się niewiarygodnie wdzięczny światu.
Szczególnie wzruszające były jego wspomnienia o filmie "Moja miłość, mój ślub", który nakręcił z Choi Jin-sil. Początkowo rozważano inną aktorkę, ale Park Joong-hoon, po początkowym wahaniu, zgodził się na propozycję obsadzenia w tej roli Choi Jin-sil. Zaimponowała mu jej gra aktorska i urok. Po premierze filmu popularność Choi Jin-sil gwałtownie wzrosła, co było widoczne nawet na niektórych plakatach, gdzie jej twarz była przedstawiona większa od jego. Kilka lat później ponownie współpracowali przy filmie "My Wife Is A Killer", co podkreśla ich głęboką więź.
Koreańscy internauci byli głęboko poruszeni wspomnieniami Park Joong-hoona. Wielu komentowało, jak pięknie wspomina on zmarłą Choi Jin-sil. Niektórzy wyrazili również żal, że aktorzy nie mogli zrealizować razem więcej wspólnych projektów.