
Złamane zaufanie: Po 10 latach menedżer zdradza Sunga Si-kyunga, zmuszając go do przerwy
Znany piosenkarz z Korei Południowej, Sung Si-kyung, musiał podjąć trudną decyzję o przerwie w karierze po tym, jak został zdradzony przez swojego wieloletniego menedżera, z którym współpracował przez ponad dekadę.
Menedżer, który przez lata był dla artysty jak członek rodziny, znacząco nadużył jego zaufania. Sung Si-kyung darzył go tak wielkim szacunkiem, że między innymi pokrył całość kosztów organizacji jego ślubu. Zdrada osoby, z którą artysta był tak blisko, była dla niego ogromnym szokiem i osobistym ciosem.
Według informacji podanych przez agencję SK Jaewon, menedżer dopuścił się czynów naruszających zaufanie firmy podczas wykonywania swoich obowiązków. Trwa wewnętrzne dochodzenie mające na celu ustalenie pełnego zakresu szkód. Zwolniony pracownik był odpowiedzialny za wszystkie aspekty kariery Sunga Si-kyunga, w tym koncerty, występy telewizyjne, kampanie reklamowe i inne wydarzenia.
Bliska relacja Sunga Si-kyunga z menedżerem była znana również fanom. Menedżer często pojawiał się w popularnym kanale YouTube artysty "Meok-ul-ten-de" (Czas na jedzenie), a sam piosenkarz wspominał o nim w kontekście swojej rodziny, podkreślając ich zażyłość.
Po ujawnieniu sprawy Sung Si-kyung podzielił się swoimi uczuciami w mediach społecznościowych. Opisał ostatnie miesiące jako "serię niezwykle trudnych i nieznośnych chwil". "Doświadczenie złamania zaufania przez osobę, którą kochałem i uważałem za członka rodziny, nie jest czymś nowym w mojej 25-letniej karierze, ale nawet w moim wieku nie jest to łatwe" – napisał. Artysta przyznał, że starał się zachować normalność, aby nie martwić fanów, jednak wysiłek ten mocno nadszarpnął jego ciało, głos i psychikę.
Biorąc pod uwagę swoje obecne samopoczucie, Sung Si-kyung zdecydował się na przerwę. Dotyczy to zarówno jego nadchodzących koncertów końcoworocznych, jak i cotygodniowego programu na YouTube. "W tym tygodniu zrobimy sobie przerwę. Przepraszam" – napisał do fanów.
Piosenkarz ma nadzieję, że odzyska równowagę psychiczną i fizyczną, aby móc wrócić do występów. Z optymizmem dodał: "Jak zawsze, to też minie i będę wdzięczny, że dowiedziałem się o tym, zanim było za późno."
Koreańscy internauci wyrazili swoje zaniepokojenie i współczucie dla Sunga Si-kyunga, krytykując jednocześnie byłego menedżera. W sieciach społecznościowych pojawiają się komentarze typu "To musiało być dla niego straszne" i "Mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie i wróci silniejszy". Fani wysyłają artyście słowa otuchy i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.