
Powrót Giganta: Choi Hong-man zapowiada powrót na ring
Po długiej nieobecności na scenie publicznej, były zawodnik MMA Choi Hong-man pojawił się ostatnio ponownie w południowokoreańskim świecie rozrywki. W programie „You Quiz on the Block” olbrzym wyznał, że nigdy oficjalnie nie ogłosił przejścia na emeryturę i teraz celuje w powrót na ring.
Choi Hong-man, niegdyś celebrowany za swoje widowiskowe walki w K-1 i nazywany „Gigantem”, otwarcie mówił o powodach swojej długiej przerwy. Wykrycie guza mózgu zmusiło go do operacji, jednak ogromna presja zobowiązań kontraktowych sprawiła, że wrócił do walki zaledwie trzy miesiące później. Przyznał, że nie był w pełni sił, a obciążenie psychiczne było ogromne.
Po swojej ostatniej walce, która zakończyła się porażką i wywołała falę krytyki, Choi Hong-man całkowicie się wycofał. Nienawistne komentarze społeczności internetowej głęboko go zraniły, prowadząc do utraty 20 kg wagi i izolacji społecznej. „Bałem się spotykać z ludźmi. Wszystko, co było mówione, wydawało się skierowane przeciwko mnie” – wyjaśnił. Przez dziewięć lat żył w izolacji, zanim ciągłe wsparcie fanów skłoniło go do ponownego wyjścia do życia publicznego.
Tragicznie, wkrótce po swoim powrotnym meczu, otrzymał wiadomość o poważnej chorobie nowotworowej swojej matki. Opisał szok związany z zobaczeniem matki tak osłabionej po długim czasie, i jak jej ostatnie słowa były skierowane do niego, życząc mu spokoju. Utrata matki była kolejnym ciężkim ciosem.
Teraz Choi Hong-man z optymizmem patrzy w przyszłość. Ponownie intensywnie trenuje i czuje się lepiej niż kiedykolwiek. Jego deklarowanym celem jest stoczenie ostatniej, godnej pożegnalnej walki, aby zakończyć karierę w szczytowej formie. Żartobliwie dodał, że chce odebrać „pozycję giganta” Seo Jang-hoonowi i Ha Seung-jinowi, ponieważ jest „oryginalnym gigantem”.
Koreańscy internauci zareagowali na jego występ mieszanie. Niektórzy wyrazili współczucie dla trudnych czasów, przez które przeszedł Choi Hong-man, życząc mu wszystkiego najlepszego w powrocie. Inni byli bardziej sceptyczni, przypominając wcześniejsze kontrowersje, ale mimo to wyrazili ciekawość jego powrotu.