
Prawdziwy Horror z Filipin: Historia Choi Se-yonga i 'Gangsterskiej Korporacji'
8 listopada, program SBS „Czas Potwora” („괴물의 시간”) skupił się na szokującej historii Choi Se-yonga, mózgu koreańskiej grupy przestępczej odpowiedzialnej za serię porwań i zabójstw na Filipinach, która stała się inspiracją dla popularnego filmu „The Roundup” (범죄도시2).
Odcinek szczegółowo przedstawił działalność organizacji, którą Choi Se-yong, nazywający siebie „CEO firmy zabójców”, utworzył, by terroryzować swoich rodaków. Ofiary były porywane, a następnie zmuszane do płacenia okupu. Program ujawnił przerażające metody stosowane przez gang, w tym przymusowe podawanie narkotyków, aby uniemożliwić ofiarom krzyczenie lub ucieczkę.
Szczególną uwagę poświęcono historii Hong Seok-donga i jego matki, Go Geum-rye. Po zniknięciu syna na Filipinach we wrześniu 2011 roku, pani Go otrzymała od niego ostatni, nerwowy telefon z prośbą o pieniądze. Po tym kontakcie wszelki ślad po synu zaginął. Zdeterminowana matka rozpoczęła własne śledztwo, odwiedzając ambasady i komisariaty. Kluczowym momentem było rozpoznanie jednego z członków gangu, znanego jako „Grubas” („뚱이”), na zdjęciu z bankomatu, które później ujawniono w innym programie telewizyjnym.
Sytuacja zaogniła się, gdy Kim Jong-seok, jeden ze wspólników Choi'a, skontaktował się z panią Go po tym, jak gang został oskarżony, oferując „zwrot szczątków” jej syna w zamian za dodatkowe 10 milionów wonów, twierdząc, że nie żyje. Pomimo aresztowania większości członków gangu, ciało Hong Seok-donga wciąż pozostawało nieodnalezione. Dopiero list od współwięźnia „Grubasa” ostatecznie wskazał miejsce ukrycia szczątków, co pozwoliło pani Go pogrzebać syna po trzech latach od jego zaginięcia.
Odcinek przyciągnął przed ekrany 4,1% widzów w regionie stołecznym (wg Nielsen Korea), co świadczy o ogromnym zainteresowaniu publiczności mrocznymi historiami kryminalnymi. Widzowie w internecie wyrażali szok i oburzenie okrucieństwem przestępców i ich bezczelnością. Kolejna, czwarta część programu, zaplanowana na 11 listopada, obiecuje ujawnić list napisany przez samego Choi Se-yonga z więzienia.
Komentarze koreańskich internautów pełne były oburzenia i niedowierzania. Pisali: "To bardziej przerażające niż jakikolwiek film", "Jak można być tak bezdusznym człowiekiem?", "Przymusowe podawanie narkotyków to coś niewyobrażalnego!". Wielu widzów wyraziło współczucie dla matki ofiary i oburzenie postawą sprawcy, który nawet w więzieniu próbuje się wybielać.