
Lee Hae-jun: Od Bólu do Nadziei w Musicalu 'Rent'
Uznany aktor musicalowy Lee Hae-jun wzbudza obecnie sensację, ożywiając złożony świat Jonathana Larsona. Po wcieleniu się w postać Larsona w musicalu 'Tick, Tick... Boom!', teraz przejmuje rolę Rogera w musicalu 'Rent', postaci opartej na prawdziwym przyjacielu Larsona. Chociaż Roger i „John” z „Tick, Tick... Boom!” to postacie zrodzone z życia Larsona, obie odzwierciedlają jego wewnętrzny świat.
W tegorocznej, dziesiątej już odsłonie 'Rent', Lee Hae-jun wciela się w postać Rogera. To młody artysta kochający muzykę, który jednak zamyka się w sobie z powodu głębokich zranień i poczucia winy. W ciągu ostatnich dwóch lat Lee Hae-jun pojawiał się w prestiżowych musicalach, takich jak 'Beethoven', 'Mozart!', 'Marie Antoinette' i 'Rose of Versailles', gdzie często grał uwielbiane lub szanowane postacie. Jego przejście do roli Rogera, postaci przytłoczonej emocjami, a zarazem niezwykle oddanej w miłości, pokazuje jego niezwykłą wszechstronność. Dzięki subtelnej grze emocjonalnej przyciąga uwagę publiczności, mistrzowsko operując zmiennymi i złożonymi uczuciami bohatera.
Lee Hae-jun opisuje Rogera jako „osobę, która zamknęła się w sobie, ponieważ została zraniona i doświadczyła wiele miłości. Z pozoru wydaje się agresywny, ale w rzeczywistości jest to osoba wrażliwa, która nie ma się na kim oprzeć”. Roger odmawia opuszczenia domu, dopóki nie skompletuje muzyki dla swoich przyjaciół, ale za tym fasadą kryje się głębokie poczucie winy związane ze śmiercią jego byłej dziewczyny.
Zwrot akcji następuje za sprawą jego przyjaciół, którzy mimo własnej walki z nałogiem i wykluczeniem społecznym, otwierają serce Rogera. Lee Hae-jun wspomina trudności związane z wejściem w rolę: „Popadłem w melancholię z powodu tej roli. Nie potrafiłem dzielić radości”. Współreżyser Andy Señor Jr. zachęcał go do innego wyrażania emocji: „Więcej! Twoja złość to złość Hae-juna, Roger tak by się nie złościł”. To była długa droga do oddania wewnętrznego rozdarcia Rogera.
Kluczową pomocną dłoń wyciągnął Jang Ji-hoo, który grał Rogera w poprzednich sezonach. „Ji-hoo powiedział mi, że jestem jaśniejszy, niż myślałem, i opowiedział o swoich doświadczeniach z pokonywaniem tej roli” – wyjaśnia Lee Hae-jun. „Kiedy zacząłem empatyzować z ranami Rogera, myśląc, że naprawdę mógł się tak czuć, podejście do postaci stało się łatwiejsze”. Dodaje: „Musiałem sobie wyobrażać rzeczy, których nie doświadczyłem, i starałem się odpowiadać z większą głębią i pilnością. Ale kiedy spotkał Mimi, poczuł, że trzyma w niewoli tylko samego siebie”.
Historia znajduje swoje ukończenie, gdy postacie zaczynają rozumieć wzajemny ból. „Roger, który odizolował się od świata, był szczególnie zafascynowany sposobem myślenia Mimi, znajdując punkt zwrotny w swoim życiu” – mówi Lee Hae-jun. „Rośnie, gdy zdaje sobie sprawę, że nie jest sam. Chociaż otrzymuje pomoc, sam wyciąga rękę do swoich przyjaciół”.
Lee Hae-jun zaprasza publiczność: „'Rent' uczy nas, że wspólne przetrwanie to siła. To dzieło pokazuje znaczenie „wspólnoty” i zachęca nas do dbania o siebie nawzajem i wspólnego postępu”. Musical będzie grany do 22 lutego w Artium w COEX w dzielnicy Gangnam-gu w Seulu.
Koreańscy internauci są pod głębokim wrażeniem subtelnej gry Lee Hae-juna w roli Rogera. Wielu chwali jego zdolność do autentycznego przekazywania złożonych emocji postaci. Często pojawiają się komentarze typu „Idealnie uchwycił ból serca Rogera” i „Jego interpretacja jest niezwykle mocna”.