Powrót "Avatara 3": Hollywood kontra koreańskie perełki na koniec sezonu kinowego

Article Image

Powrót "Avatara 3": Hollywood kontra koreańskie perełki na koniec sezonu kinowego

Doyoon Jang · 17 listopada 2025 21:04

Istnieją okresy w roku, które dla kin są szczególnie ważne: święta, lato i końcówka roku. To właśnie wtedy na ekrany trafiają zazwyczaj największe produkcje, skierowane do szerokiej publiczności, w tym rodzin. Tegoroczne lato i okresy świąteczne obfitowały w wielkie premiery, a teraz przyszła kolej na hollywoodzkie blockbustery, które mają szturmować kina.

Najbardziej wyczekiwanym filmem końca roku będzie bez wątpienia „Avatar: Ogień i popiół” (Avatar 3) w reżyserii Jamesa Camerona. Seria „Avatar” już udowodniła swoją ogromną popularność w Korei Południowej: pierwsza część z 2009 roku przyciągnęła ponad 13,6 miliona widzów i od 16 lat utrzymuje się na czele światowej listy najlepiej zarabiających filmów wszech czasów (2,92 miliarda dolarów). Sequel, „Avatar: Istota wody” (2022), również odniósł sukces, gromadząc 10,8 miliona widzów w Korei i zajmując trzecie miejsce na globalnej liście box office (2,32 miliarda dolarów).

Trzecia odsłona serii, której premiera zaplanowana jest na 17 grudnia, zapowiada dalsze poszerzenie i tak bogatego uniwersum Pandory o nową plemienną społeczność związaną z ogniem. Przewidywany czas trwania filmu to 195 minut, czyli o trzy minuty dłużej niż poprzedniej części, co sugeruje jeszcze bardziej wciągające doświadczenie.

W konfrontacji z hollywoodzkimi gigantami na koreańskim rynku staną ambitne, choć mniejsze produkcje: „Informator”, „Rynek betonu”, „Sąsiedzi z góry” oraz „A co jeśli...”. W przeciwieństwie do typowych „blockbusterów”, filmy te należą do średniego lub małego segmentu budżetowego. Ta zmiana odzwierciedla niedawne niepowodzenia dużych koreańskich projektów, takich jak „Noryang: Morze śmierci” (2023) i „Harbin” (2023), które mimo znaczących inwestycji nie osiągnęły progu rentowności.

Przedstawiciele branży filmowej wskazują na kilka przyczyn mniejszej obecności dużych koreańskich produkcji pod koniec roku. Wskazuje się na brak różnorodności gatunkowej, utrudniający zaspokojenie potrzeb szerokiej widowni, w tym rodzin i par. Ponadto, istnieje duże oczekiwanie wobec widowiskowych efektów wizualnych filmów zagranicznych. Według doniesień, wiele dużych koreańskich filmów pierwotnie planowanych na koniec roku zostało przesuniętych na rok przyszły, aby stanowić trampolinę dla nadchodzących sezonów.

Koreańscy internauci żywo dyskutują nad zbliżającym się sezonem kinowym. Wielu wyraża ekscytację na myśl o powrocie na Pandorę, chwaląc rozbudowę świata i długość filmu: "Nie mogę się doczekać, aż zobaczę plemię ognia! Trzy godziny czystej epickości!". Inni jednak ubolewają nad mniejszą liczbą koreańskich wysokobudżetowych produkcji pod koniec roku: "Szkoda, że nie mamy już naszych własnych wielkich filmów, które mogłyby konkurować z Hollywood w tym kluczowym okresie".

#James Cameron #Avatar 3 #Avatar: The Way of Water #Noryang: Deadly Sea #Harbin #Kim Han-min #Woo Min-ho