
Sam Hammington: Szokujące wizyty fanów i nieporozumienia po występach dzieci w TV
Popularny prezenter telewizyjny Sam Hammington podzielił się niepokojącą historią, która dotknęła jego rodzinę po tym, jak jego synowie, William i Bentley, zaczęli pojawiać się w programach telewizyjnych.
W najnowszym odcinku kanału YouTube „Rolling Thunder” – „New Woman”, zatytułowanym „Właściwie, po pracy też często kręciłem się koło domu (z Samem Hammingtonem)”, Hammington ujawnił, że miał poważne obawy, gdy jego synowie po raz pierwszy pojawili się w telewizji.
„Szczerze mówiąc, niełatwo jest tyle ujawniać. To także prywatna przestrzeń. A jako rodzic, nie przechodzisz przecież specjalnego szkolenia z wychowywania dzieci, prawda? Po prostu próbowaliśmy działać na żywioł” – wyjaśnił.
Jego największą obawą było to, że materiały z udziałem jego dzieci pozostaną w sieci na zawsze. Jednak pewnego ranku doszło do nieoczekiwanego i alarmującego incydentu: „Około wpół do dziewiątej rano nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Ktoś powiedział: ‚Jestem fanem Williama i Bently'ego, a dzieci są tak urocze, że chciałbym je zobaczyć’. ”. Jego żona poradziła sobie z sytuacją, mówiąc: „To już trochę przekracza granice. Przepraszamy”, co wyraźnie zaniepokoiło Hammingtona.
Ale to nie wszystko. Hammington opowiedział o innych sytuacjach, w których jego dzieci nieumyślnie zostały źle odebrane. Kiedy byli na zewnątrz, a ktoś ich witał, dzieci były zdezorientowane, nie rozumiejąc, skąd ktoś znał ich imiona. „Jeśli przywitasz dzieci, a one nie odpowiedzą, ludzie przechodzą obok nich i mówią: ‚Dlaczego te dzieci są takie niegrzeczne?’ Dzieci wciąż tego nie rozumieją” – zdradził, podkreślając trudności związane z dorastaniem w świetle reflektorów.
Koreańscy internauci wyrazili szok po tym incydencie i oburzenie zachowaniem fana. Wielu pochwaliło Hammingtona za publiczne poruszenie tej kwestii i podkreśliło znaczenie ochrony prywatności dzieci. „Tacy fani są przerażający i zdecydowanie przekraczają granice!” – skomentował jeden z użytkowników.