
Fan Lee Yong-dae kwestionuje autentyczność programu „MiUsae” po plotkach o romansie
Fan koreańskiego badmintonisty Lee Yong-dae opublikował oświadczenie kwestionujące autentyczność programu rozrywkowego SBS „Mój brzydki kaczątko” (MiUsae) po tym, jak pojawiły się pogłoski o jego związku z aktorką Yoon Chae-kyung, byłą członkinią grupy APRIL.
Fan, który od dawna wspiera Lee Yong-dae, wyraził swoje obawy w poście na forum „Galeria Narodowej Kadry Badmintona”. „Lee Yong-dae przez wiele lat reprezentował Koreę Południową w badmintonie, podnosząc jej prestiż. Jego życie osobiste jako ojca również zasługuje na szacunek” – napisano w oświadczeniu.
„Z perspektywy fana, zawsze życzyłem Lee Yong-dae, aby spotkał dobrą osobę i założył nową rodzinę. Niezależnie od prawdziwości plotek, nie chcę, aby jego prywatność była nadmiernie naruszana lub aby był bezpodstawnie krytykowany” – dodał autor.
Jednak główny zarzut dotyczy sceny z programu „Mój brzydki kaczątko”, która została wyemitowana w lipcu. Lee Yong-dae brał w niej udział w randce w ciemno w formacie 3 na 3. Fan podaje w wątpliwość szczerość programu, zwłaszcza jeśli pogłoski o jego rocznym związku z Yoon Chae-kyung okażą się prawdą, ponieważ sportowiec miałby uczestniczyć w treściach związanych z randkami, będąc już w związku.
W swoim oświadczeniu fan wzywa Lee Yong-dae do jasnego stanowiska. „Jeśli plotki nie są prawdziwe, jasne zaprzeczenie za pośrednictwem jego agencji jest minimum szacunku dla widzów, którzy go wspierali” – czytamy. „Nawet jeśli plotki są prawdziwe, podstawowe życzenie fana się nie zmienia. Powinien być celebrowany za znalezienie szczęścia. Jednakże, biorąc pod uwagę, że plotki i archiwalne materiały telewizyjne wywołują nieporozumienia i kontrowersje, konieczne jest przynajmniej minimalne wyjaśnienie prawdy tych plotek."
Wcześniej informowano, że Lee Yong-dae i Yoon Chae-kyung, których dzieli 8 lat różnicy wieku, są parą od roku. Lee Yong-dae milczy, podczas gdy agencja Yoon Chae-kyung stwierdziła, że nie może komentować jej życia prywatnego.
To nie pierwszy przypadek, kiedy autentyczność programu „Mój brzydki kaczątko” została zakwestionowana. Niedawno aktor Kim Min-jong przyznał, że jego udział w programie w 2020 roku był ustawiony. Wówczas podano, że mieszka w małym kontenerze w górach, ale okazało się, że było to tymczasowe miejsce zamieszkania po śmierci jego matki.
Program, którego koncepcją jest pokazywanie życia niezamężnych celebrytów, wielokrotnie budził kontrowersje z powodu ciągłego udziału w nim osób żonatych lub rozwiedzionych.
Koreańscy internauci wyrazili swoje obawy, komentując: „Jeśli to prawda, to jest to naprawdę rozczarowujące. To wprowadza widzów w błąd.” Inni pisali: „Trzeba być szczerym albo nie brać udziału w takich programach”, podkreślając znaczenie autentyczności w programach rozrywkowych.