
Aktor Ryu Jin szczerze o swoich lękach i depresji podczas konsultacji psychologicznej
Aktor Ryu Jin otwarcie podzielił się swoimi wewnętrznymi zmaganiami w niedawnym odcinku swojego programu na YouTube "Najfajniejszy Ryu Jin". W odcinku zatytułowanym "Dlaczego komunikacja z mężem w okresie menopauzy zawodzi (20 lat małżeństwa, konsultacja psychologiczna)" artysta opowiedział o swoich głębokich lękach i uczuciach przygnębienia, które długo ukrywał.
"Obecnie martwię się wieloma rzeczami: domem, pracą, przyjaciółmi, wiekiem, moim ciałem - dziesiątkami rzeczy" - przyznał Ryu Jin. Twórcy programu podkreślili, że wielu mężczyzn w jego wieku boryka się z podobnymi trudnościami związanymi z kosztami utrzymania dzieci, malejącą rolą w rodzinie i presją finansową.
"Sytuacja ekonomiczna staje się coraz bardziej napięta. Słuchając historii dzieci z innych rodzin, wydaje się, że wszędzie panuje chaos. Mam też dużą nieufność do konsultacji psychologicznych, ponieważ jestem uparty i nie łatwo pocieszam się słowami innych. Jestem w depresji" - wyjawił Ryu Jin. W odpowiedzi na propozycję znalezienia sposobów na złagodzenie jego uporu, wyraził wątpliwości co do możliwości takiego działania.
Podczas wizyty w gabinecie terapeutycznym Ryu Jin wypełnił kartę pacjenta, na której zaznaczył takie objawy jak "spadek koncentracji, bezsenność, problemy trawienne, depresja, lęk, nerwowość i samotność". Odpowiadając na pytanie o to, co go najbardziej trapi, wskazał "stan fizyczny i problemy zawodowe". Poziom bliskości z członkami rodziny ocenił na 6 punktów dla żony, 5 punktów dla najstarszego syna i 8 punktów dla najmłodszego.
W trakcie sesji z psychologiem Ryu Jin opowiedział o przerażającym incydencie podczas kręcenia filmu, kiedy nagle wszystko zapomniał, a nawet pomylił scenariusze. "To był pierwszy raz, kiedy coś takiego się stało, ale nie mogę tego zapomnieć" - powiedział. Aktor przyznał się również do obniżenia samooceny związanej z wyglądem z wiekiem oraz do rozwoju ataków paniki, które pojawiły się po przeprowadzce do Incheon z powodu korków.
Specjalista wyraził zaniepokojenie wynikami testów i zdecydowanie zalecił Ryu Jinowi poddanie się ocenie psychiatrycznej. "Wydaje się, że bardzo wiele tłumisz, powstrzymujesz i znoszisz" - przeanalizował terapeuta. Ryu Jin potwierdził to, tłumacząc, że od młodości miał tendencję do znoszenia trudności, co doprowadziło do tego, że obecnie "znacznie gorzej znosi" problemy niż zwykli ludzie, gdy jego nagromadzone emocje wybuchają.
Ekspert zachęcił Ryu Jina do postawienia siebie na pierwszym miejscu i zapytał o jego poczucie własnej wartości. Początkowo aktor niepewnie odpowiedział, że ceni siebie głównie ze względu na rodzinę i obowiązki, ale przyznał, że czuje się lepiej, gdy ludzie wokół niego czują się przy nim komfortowo.
Podsumowując, specjalista zauważył, że Ryu Jin odczuwa silne pragnienie bycia samemu, ale ze względu na swoją rolę "głowy rodziny" czuje się zmuszony do działania, co prowadzi do wyczerpania i samotności. Poradził, że odpowiedzialność nie spoczywa tylko na mężu, ale wymaga wspólnego wysiłku pary. "Przestań myśleć tylko o tym, żeby 'robić dobrze'. Po prostu to rób. Jeśli będziesz to robić konsekwentnie, będzie ci wychodzić dobrze. Zastąp słowo 'znosić' słowem 'rozumieć', to ci bardzo pomoże" - taka była rada.
Po konsultacji Ryu Jin był zaskoczony, gdy psycholog określił go jako "꼰대" (starszą, pouczającą osobę), ale przyznał, że sam też tak uważa. Pomimo początkowego uporu ("Nie jestem taki, nie mogę, nie zmienię się"), wykazał otwartość na poddanie się leczeniu psychiatrycznemu, określając sesję jako "dobry czas".
Koreańscy internauci wyrazili głębokie poruszenie szczerością Ryu Jina. Wielu komentowało: "To odważne, że mówi o takich problemach", "Mam nadzieję, że wkrótce znajdzie ukojenie i uzdrowienie" oraz "To pokazuje, że nawet odnoszący sukcesy ludzie zmagają się z wewnętrznymi trudnościami."