Park Na-rae w "Niesamowitym Sobocie" mimo kontrowersji. Stacja publikuje zapowiedź

Mimo burzliwych kontrowersji dotyczących rzekomego nadużywania władzy i nielegalnych zabiegów medycznych, komiczka Park Na-rae wciąż pojawi się w popularnym programie tvN "Niesamowita Sobota".

17 stycznia tvN opublikował zwiastun nadchodzącego, 397. odcinka, który zostanie wyemitowany 20 stycznia. Zapowiedź zatytułowana jest: "Cztery skarby pojawiły się w "Złotym sklepie" "Niesamowitej Soboty"! Kim Min-seok i Lee Sang-jin z "Typhoon Corp.", "Szef tyrana" Lee Ju-an i Yoon Seo-a".

W zwiastunie, oprócz aktorów Kim Min-seoka i Lee Sang-jina oraz Lee Ju-ana i Yoon Seo-a, zobaczyć można fragmenty z udziałem Park Na-rae. Chociaż komiczka jest bohaterką wielu skandali, które doprowadziły do jej tymczasowego wycofania się z wszystkich programów, w zapowiedzi prezentuje się w stroju dopasowanym do koncepcji "Złotego sklepu". Sugeruje to jej udział w nadchodzącym odcinku. Oczekuje się, że pojawi się na ekranie, ale prawdopodobnie bez zbliżeń, aby uwzględnić opinię publiczną i reakcje widzów.

Główne zarzuty wobec Park Na-rae dotyczą nadużywania władzy wobec swoich menedżerów oraz nielegalnych praktyk medycznych. Byli menedżerowie twierdzili, że zmuszała ich nie tylko do prywatnych przysług, ale także do nielegalnego zdobywania leków na receptę, a także zgłaszali problemy z rozliczeniami finansowymi i kosztami uczestnictwa.

Ponadto pojawiły się zarzuty dotyczące przeprowadzania zabiegów kosmetycznych w jej domu przez osobę nieposiadającą odpowiednich kwalifikacji.

16 stycznia Park Na-rae opublikowała "ostateczne oświadczenie". Występując przed kamerami, stwierdziła: "Istnieją aspekty obecnych zarzutów, które wymagają dokładnego sprawdzenia faktów, i w związku z tym podejmujemy kroki prawne. W trakcie tego procesu nie będę udzielać dalszych publicznych wypowiedzi ani wyjaśnień. Uważam, że ta sprawa nie jest kwestią osobistych uczuć ani relacji, ale problemem, który musi zostać obiektywnie wyjaśniony w drodze oficjalnych procedur". Dodała: "Ta decyzja nie ma na celu potępienia kogokolwiek ani ustalenia odpowiedzialności, lecz powierzenie sprawy procedurom, wykluczając emocje i osobiste osądy. Chociaż obecnie toczy się wiele dyskusji, nie chcę, aby ktokolwiek inny został zraniony ani aby doprowadziło to do niepotrzebnych debat".

Koreańscy internauci są podzieleni. Niektórzy krytykują decyzję o dalszym pokazywaniu Park Na-rae, domagając się bardziej konsekwentnych działań. Inni wyrażają zrozumienie, podkreślając potrzebę poczekania na wyniki bieżących dochodzeń przed wydaniem ostatecznego osądu.