Lee Kyung-kyu, legenda koreańskiej rozrywki, w ogniu krytyki PD! Wsparcie kolegów zaskakuje

Koreańska scena rozrywkowa ponownie znalazła się w centrum uwagi, tym razem za sprawą incydentu z udziałem Lee Kyung-kyu, powszechnie uznawanego za "Ojca Chrzestnego Rozrywki". Podczas niedawnego spotkania produkcyjnego do programu muzycznego SBS "Inkigayo", Lee Kyung-kyu przypadkiem podsłuchał, jak producenci otwarcie dyskutują o jego rzekomym "przeżytku" i spadku popularności, twierdząc, że "nikt już go nie chce". Te brutalne słowa wywołały falę oburzenia wśród fanów i w branży.

Sytuacja miała miejsce niedługo po innym, równie napiętym momencie w programie rozrywkowym "One-Shot Project - My Turn", gdzie młodszy komik Kim Won-hoon w otwartej konfrontacji z Lee Kyung-kyu wyraził swój szacunek wyłącznie dla Yoo Jae-suka, dodając pikanterii całej sytuacji. Jednakże, kiedy honor Lee Kyung-kyu został podważony przez PD, niespodziewanie w jego obronie stanął inny weteran sceny, Tak Jae-hoon. Z pasją i stanowczością skrytykował producentów za ich niestosowne uwagi, przypominając im o legendarnym statusie i wpływie Lee Kyung-kyu.

Mimo że spotkanie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów dla Lee Kyung-kyu, dzień zakończył się wzruszającym akcentem. Zadzwonił do Tak Jae-hoona, umawiając się na wspólny lunch, co podkreśliło ich silną więź i wzajemny szacunek. Ten odcinek nie tylko pokazał ludzką stronę Lee Kyung-kyu, ale również utwierdził go w pozycji niezaprzeczalnego autorytetu w koreańskiej rozrywce, dzięki wsparciu lojalnych przyjaciół.

Lee Kyung-kyu to ikona koreańskiej telewizji, znany z niezwykłego poczucia humoru i ciętego dowcipu. Od dekad jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w kraju, przewodząc niezliczonym programom rozrywkowym. Jego wpływ na przemysł jest ogromny, a tytuł "Ojca Chrzestnego Rozrywki" odzwierciedla jego status i długotrwałą karierę.