
Lee Min-jung tłumaczy kontrowersje wokół rzekomego świętokradztwa
Aktorka Lee Min-jung odniosła się do niedawnej kontrowersji dotyczącej rzekomego braku szacunku dla świętego miejsca. Aktorka opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia z Festiwalu Filmowego w Wenecji, gdzie towarzyszyła swojemu mężowi, Lee Byung-hun, na premierze jego filmu „Nie da się inaczej”. Na jednej z fotografii Lee Min-jung pozowała przed ołtarzem, trzymając w ręku torebkę luksusowej marki, na tle krzyża. Zdjęcie wywołało oburzenie, a internauci zarzucili jej niestosowne wykorzystanie miejsca kultu do celów promocyjnych.
W odpowiedzi na krytykę, Lee Min-jung zmodyfikowała swój wpis, wyjaśniając, że miejsce nie było aktywnym kościołem. „To nie kościół, ale przestrzeń, która kiedyś była kościołem setki lat temu, a teraz służy jako sala konferencyjna i restauracja hotelowa, zachowując stare mury” – wyjaśniła. Dodała również przeprosiny, jeśli jej działania wywołały dyskomfort: „Jestem osobą wierzącą i chociaż nie jestem katoliczką, jeśli spowodowałam niedogodności, stając na ołtarzu do zdjęcia, przepraszam. W przyszłości będę bardziej uważać”.
Lee Min-jung to południowokoreańska aktorka, znana z ról w serialach takich jak „Kwiaty we włosach” i „Powrót ajgussiego”. Jest żoną aktora Lee Byung-huna, rozpoznawalnego z hollywoodzkich produkcji „Terminator: Mroczne przeznaczenie” i „G.I. Joe: Czas Kobry”. Para pobrała się w 2013 roku.