
Google pod ostrzałem krytyki za "pakiety" YouTube
Decyzja koreańskiego organu regulacyjnego o rozpatrzeniu sprawy "pakietowania" usług Google na YouTube w drodze "ugody" wywołuje ostrą krytykę rynkową.
Wzrasta obawa, że system mający na celu szybką stabilizację rynku faktycznie udziela globalnemu gigantowi swoistej immunitetu. Krytycy twierdzą, że proponowane przez Google środki naprawcze bardziej skupiają się na promocji własnych usług niż na rekompensowaniu szkód.
Google dotychczas dołączał aplikację muzyczną "YouTube Music" do swojej oferty "YouTube Premium". Organ regulacyjny wszczął jednak dochodzenie w sprawie tego, jak Google wykorzystywał tę praktykę "pakietowania", aby zwiększyć swój udział w rynku koreańskich usług muzycznych.
W odpowiedzi Google przedstawił plan samokorekty, który obejmuje wprowadzenie planu taryfowego "YouTube Premium Lite" bez "YouTube Music".
Kluczowym problemem jest skuteczność proponowanych przez Google środków naprawczych. "Ugoda" pozwala firmom na zakończenie sprawy poprzez zaproponowane przez siebie środki samokorekty, które są następnie badane przez organ regulacyjny. Jednak wielu ocenia, że propozycja Google jest daleka od przywrócenia zdrowej konkurencji lub zrekompensowania strat poszkodowanym firmom.
Uczestnicy rynku wskazują, że "to tak, jakby koreański organ regulacyjny przejął koszty marketingu Google w Korei". Jest bardzo prawdopodobne, że znaczna część kwot, które Google musiałby zapłacić, zostanie przeznaczona na działania promocyjne i sprzedażowe, takie jak zniżki na YouTube Premium lub promocje dla nowych subskrybentów.
Sytuacja ta jest krytykowana jako forma zatwierdzenia działań biznesowych przez organ regulacyjny, a nie jako środek odstraszający.
Pierwotnie system ugód został wprowadzony w celu szybkiego rozpatrywania drobnych spraw, naprawiania szkód konsumentów i łagodzenia niestabilności rynkowej. Jednakże, rozpatrzenie sprawy Google, która poważnie wpłynęła na ekosystem koreańskiego rynku muzycznego, w drodze ugody bez formalnego dochodzenia podsyciło kontrowersje.
Problem ten pojawił się niedawno podczas przesłuchań parlamentarnych. Kandydat na przewodniczącego organu regulacyjnego, Joo Byung-ki, sam stwierdził: "Ugody powinny być ograniczone do drobnych spraw, a dla firm o silnej pozycji rynkowej preferowane powinno być przejście przez formalną procedurę". Sugeruje to, że sam organ regulacyjny dostrzega problemy w sposobie stosowania obecnego systemu.
Chociaż organ regulacyjny usprawiedliwia to podejście "szybką korektą", nie może uniknąć krytyki, że otworzył globalnym firmom drogę do omijania regulacji, nie rozwiązując jednocześnie strukturalnych problemów rynkowych.
Ostatecznie ta sytuacja rodzi fundamentalne pytania o to, czy organ regulacyjny będzie w stanie przywrócić pierwotny cel systemu ugód i zastosować surowe standardy również wobec dominujących na rynku firm. Uwaga skupia się teraz na tym, jak organ regulacyjny rozwiąże tę sprawę w przyszłości i zdefiniuje kryteria stosowania systemu ugód.
Google, założona przez Larry'ego Page'a i Sergeya Brina, jest spółką zależną Alphabet Inc. i światowym liderem w dziedzinie wyszukiwania internetowego i reklamy online. Jej platforma wideo, YouTube, jest największą na świecie i oferuje szeroką gamę treści. Firma regularnie znajduje się pod lupą organów regulacyjnych na całym świecie ze względu na swoją dominującą pozycję rynkową i praktyki biznesowe. Kwestie konkurencji w sektorze cyfrowym pozostają przedmiotem ciągłej debaty.