
Son Heung-min o początkach w Niemczech i życiu "na etacie" w Premier League
Koreański piłkarz Son Heung-min, gwiazda Tottenhamu Hotspur, niedawno określił siebie mianem "osoby na etacie" i podzielił się swoimi przemyśleniami na temat kariery w programie na kanale YouTube "HanaTV".
W odcinku "Moorupak Doctor EP.1" Son rozmawiał z popularnym prezenterem Kang Ho-dongiem o swoich największych obawach jako profesjonalny sportowiec. Piłkarz wspominał swoje początki w Niemczech, gdzie wyjechał, aby rozwijać swoją karierę piłkarską, napotykając początkowo na trudności.
"Na początku nikt mi nie podawał piłki. Oni grali tylko między sobą. Nawet jak byłem obok, nie dostawałem piłki. Poza barierą językową było też pewne lekceważenie", zdradził Son. Jednak ta początkowa izolacja, jak sam przyznał, ukształtowała go w wyjątkowy sposób. "Musiałem walczyć o każdą piłkę, żeby pokazać, co potrafię, i to mnie wzmocniło. Sytuacja była trudna, ale dzięki niej stałem się silniejszy", wyjaśnił. "Byłem pewien, że mi się uda, jeśli dam z siebie wszystko", dodał.
Son Heung-min przywołał również swoje wspomnienia z ostatniego meczu sezonu 2021-2022, kiedy to zdobył tytuł króla strzelców Premier League. "Tego dnia byłem niesamowicie podekscytowany. Trener w szatni powiedział nam dwie rzeczy: po pierwsze, żeby zakończyć sezon zwycięstwem, a po drugie, "pomóżcie Sonniemu zostać królem strzelców". Jestem mu za to ogromnie wdzięczny", powiedział.
Opisał, jak jego koledzy z drużyny aktywnie go wspierali, ale przyznał, że tego dnia szczęście początkowo zdawało się go opuszczać. "Trafiłem w słupek i piłka wróciła. Pomyślałem wtedy, że to nie jest mój dzień, i odpuściłem wszelkie oczekiwania. Nagle, w ciągu dwóch minut, padła bramka", zdradził. Drugi gol padł po rzucie wolnym. "Zazwyczaj byłem wykonawcą stałych fragmentów, ale podbiegłem bezmyślnie. Usłyszałem okrzyki: "Co ty robisz? Idź w pole karne i strzelaj!". Nadal pamiętam dźwięk siatki, która drżała po moim strzale. To uczucie jest niezapomniane", zakończył.
Zapytany o kwestię bonusów związanych z tytułem króla strzelców, Son wyjaśnił: "Bonusy zależą od wyników drużyny, takich jak zdobycie mistrzostwa czy awans do Ligi Mistrzów". Obalił też popularny mit o fortunach zarabianych przez piłkarzy w Anglii: "Ludzie mają błędne wyobrażenie. Myślą, że każdy, kto gra w Anglii, zarabia ogromne pieniądze. W rzeczywistości jestem po prostu pracownikiem "na etacie". Pieniądze nie wpływają na konto co tydzień", przyznał szczerze.
Son Heung-min, kapitan południowokoreańskiej reprezentacji, jest powszechnie uważany za jednego z najlepszych azjatyckich piłkarzy swojego pokolenia. Jego szkolenie w Niemczech było kluczowe dla jego późniejszego sukcesu w angielskiej Premier League. Jest podziwiany za swoją eksplozywną szybkość, precyzję strzałów i charyzmę, która czyni go liderem zarówno na boisku, jak i poza nim.