
Ochroniarze ukarani za nadmierną ochronę aktora Byun Woo-seok na lotnisku
Prywatni ochroniarze i agencja ochrony zostali skazani na grzywny w wysokości 1 miliona wonów każdy w związku z kontrowersyjnym incydentem "nadmiernej ochrony" na międzynarodowym lotnisku w Inczchonie. Jest to pierwsze orzeczenie sądu w sprawie zamieszania na lotnisku, które miało miejsce w lipcu ubiegłego roku, gdy aktor Byun Woo-seok wylatywał na spotkanie z fanami w Hongkongu.
2 maja sędzia Shin Heung-ho z sądu karnego nr 6 w Inczchonie orzekł, że "czynność naświetlania (błyskiem) stanowi użycie siły fizycznej i nie wchodzi w zakres obowiązków ochrony".
Ustalono, że pracownicy ochrony kontrolowali bramki, oślepiali pasażerów znajdujących się w pobliżu poczekalni światłem lampy błyskowej, a nawet sprawdzali karty pokładowe, co wykraczało poza zakres ich uprawnień i doprowadziło do postawienia ich przed sądem.
Sąd przyjrzał się również sposobowi korzystania z lotniska przez chronioną osobę (Byun Woo-seok). Sędzia Shin zauważył: "Chroniona osoba (Byun Woo-seok) nie korzystała z lotniska w sposób dyskretny, unikając osób podążających za nim, ale publicznie realizowała swój harmonogram, prawie jak podczas spotkania z fanami".
Dodał również: "Gdyby celem było zapobieżenie robieniu zdjęć chronionej osobie, lepiej byłoby utrzymać harmonogram w tajemnicy, założyć czapkę i maskę, a także udać się w miejsce, gdzie jest mało ludzi".
Wyrok ten jest oceniany jako ustalenie konkretnych kryteriów dotyczących granic prywatnej ochrony podczas przemieszczania się gwiazd po lotniskach. Ponownie potwierdzono, że działania takie jak ograniczanie przemieszczania się zwykłych pasażerów z powodu tłoku, używanie lamp błyskowych i sprawdzanie kart pokładowych wykraczają poza zakres czynności ochronnych.
Profesor Seo Kyung-duk z Uniwersytetu Sungshin skomentował, że ten wyrok będzie dobrym precedensem dla przyszłych sytuacji z udziałem gwiazd Hallyu i ich agencji. Podkreślił, jak ważne jest, aby gwiazdy Hallyu przestrzegały "podstawowej etykiety" w miejscach publicznych, ponieważ treści K-content rozprzestrzeniają się na całym świecie.
Koreańscy internauci zareagowali w sposób mieszany. Niektórzy poparli wyrok, twierdząc, że celebryci i ich zespoły muszą przestrzegać zasad, aby nie przeszkadzać publiczności. Inni jednak wyrazili zrozumienie dla obaw dotyczących bezpieczeństwa gwiazd, biorąc pod uwagę ich liczne rzesze fanów.